Archiwum aktualności
Pożegnanie Lata Szkotowo 2007
2007-09-06
W Szkotowie
Żegnano lato 2007
Nad jeziorem Szkotowskim, na pięknej plaży w gminie Kozłowo Lokalna Organizacja Turystyczne wspólnie z Urzędem Gminy w Kozłowie zorganizowali festyn.
Impreza organizowana była w ramach realizacji Projektu “Barwy Mazur” w ramach Sektorowego Programu Operacyjnego “Restrukturyzacja i modernizacja sektora żywnościowego oraz rozwój obszarów wiejskich”, programu “Leader+”, dużym wsparciu środków finansowych z Unii Europejskiej i Gminy Kozłowo.
Chociaż pogoda w ostatnich dniach nie zachęcała do aktywnego uczestnictwa w festynie, to w dniu imprezy oszczędziła organizatorów. Było chłodno, ale słonecznie i bez deszczu. Sołectwa w ramach konkursów przygotowały stoisk z własnym swojskim jadłem.
Jury najwyżej oceniło stoisko Sławki Małej, która wyrasta na lidera w Gminie Kozłowo. Nowa sołtys Jadwiga Romanowska zdopingowana sukcesem, drogowym potrafi zmobilizować najbliższych i sąsiadów. Wieś aktywnie uczestniczyła i to z powodzeniem w konkursie. Mieszkańcy odebrali z rąk wójta Jacka Jankowskiego okazały puchar. Za różnorodność swojskich potraw z ludowym smaczkiem jury nagrodziło Turówko. Nagrodę, puchar odebrała w imieniu sołectwa Alicja Eidtner. Pyszną rybną zupę serwowało stoisko sołectwa Szkotowa.
Licznie przybyli turyści mogli posłuchać “Kapeli Jakubowej” z Olszyna w ludowym repertuarze. Zaprezentowała się w piosence, skeczach, pokazach sportów walki młodzież z Gminnego Ośrodka Kultury i Kultury Fizycznej z Kozłowa. Popisywała się również młodzież, chociaż to jeszcze były wakacje z Zespołu Szkół w Szkotowie.
Chętni mogli wsiąść udział w wyścigu kolarskim wokół jezior Kownatki i Szkotowo, plażowej piłce siatkowej, wbijaniu gwoździa. Koncert dał Antykwariat, a Triton do późnych godzin wieczornych przygrywał do tańca. Konkursów dla dzieci i młodzież była cała masa. Każdy mógł popisać swoją wiedzą i sprawności fizycznej. Festyn odwiedziło wiele osób, było gwarno, sportowo, śpiewnie i wesoło. I tylko szkoda lata i letnich miłych wspomnień ale za rok ...
Wojciech Rzodkiewicz